Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoograniczenia nie wprowadzili też parlamentarzyści – informuje Prawo.pl.
W artykule serwisu Prawo.pl czytamy, że organizacje samorządowe domagają się zniesienia dwukadencyjności w pełnieniu obowiązków przez samorządowców, ale wśród samych zainteresowanych nie brak głosów, że dwie kadencje wystarczą, aby się wykazać. Jak podaje serwis, argumentami mają być z jednej strony doświadczenie samorządowe, z drugiej – często betonowanie lokalnych układów w gminach.
Jak przypomina Prawo.pl dwukadencyjność wójta, burmistrza i prezydenta, połączoną z wydłużeniem jednej kadencji do 5 lat, wprowadzono ustawą z 11 stycznia 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. Zmiana obowiązuje od kadencji 2018-2023. Oznacza to, że osoby zajmujące obecnie najważniejsze stanowiska w organach wykonawczych gmin, mogą starać się o reelekcję jeszcze tylko raz.
Obecnie wrócił temat zniesienia dwukadencyjności. Na potrzebę takich zmian zwracają uwagę największe korporacje samorządowe: Związek Miast Polskich, Unia Metropolii Polskich, Związek Gmin Wiejskich RP, Związek Województw RP oraz Unia Miasteczek Polskich. Wystąpiły z takim postulatem do nowego rządu i parlamentu.