Te tytułowe słowa były najczęstszym komentarzem osób biorących udział w spotkaniu opłatkowym seniorów w Borzęcinie. Po dwóch latach, w których takie wydarzenia nie mogły się odbywać z racji panującej pandemii COVID-19, oddział Caritas funkcjonujący przy parafii Narodzenia NMP w Borzęcinie we współpracy z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej i Gminnym Ośrodkiem Kultury zorganizował spotkanie, które dało szansę seniorom na wyjście z domu i wspólne spędzenie czasu w miłym towarzystwie. I choć nie wszystkie miejsca były zajęte (panująca ostatnio epidemia grypy mogła temu pomóc), to wszyscy obecni z pewnością mają powody do zadowolenia. Świadczyły o tym nie tylko ich uśmiechnięte twarze, ale i wiele ciepłych słów przekazanych organizatorom, ku ich radości i satysfakcji.
Uroczystość rozpoczęła Msza święta odprawiona w Domu Kultury przez księdza Mikołaja Pieca, proboszcza parafii w Borzęcinie Górnym. Tradycyjnie nieodłącznym elementem spotkań opłatkowych są oczywiście życzenia składane wzajemnie przez wszystkich uczestników. To zawsze bardzo wzruszający moment dzielenia się opłatkiem i słowami pełnymi radości, troski o drugą osobę oraz nadziei na lepszą przyszłość. Piękne życzenia zebranym przekazali także proboszcz parafii w Borzęcinie ks. Mikołaj Piec i wójt gminy Borzęcin Janusz Kwaśniak.
W „Świątecznej Opowieści o Szewcu Mateuszu” zaprezentowali się uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Borzęcinie Górnym pod opieką Joanny Bodzioch. Ich występ został nagrodzony gromkimi brawami.
Spotkanie opłatkowe to także wspólny posiłek, a po nim wszyscy mieli okazję, aby pokolędować. Najpiękniejsze polskie kolędy i pastorałki przygrywali Kamil Czesak z ojcem Tomaszem, głosem wspomagał ich ks. Mikołaj Piec i uczestnicy.
A potem przyszedł czas na wspólną zabawę, w której uczestniczyło pokolenie babć, rodziców i wnuków. Bo czy nie o tę radość ze wspólnego spędzenia czasu najbardziej w takich spotkaniach chodzi?
Piotr Kania