Planuje Pan odwiert koło szpitala, aby zbadać parametry złóż geotermalnych, które znajdują się w tym miejscu. Jaka jest realna szansa na to, by ta inwestycja zaczęła służyć mieszkańcom Brzeska, a i środowisku naturalnemu? Skąd pewność, że te źródła są, że ich eksploatacja będzie jednak opłacalna.
O tym, że w okolicach Brzeska mogą znajdować się wody termalne mówiło się od kilkudziesięciu lat. W latach sześćdziesiątych podczas wykonywania kilkudziesięciu odwiertów naftowych w jednym natrafiono na gorącą wodę jednak wtedy nie wiedziano co z tym zrobić. Powziąwszy taką informację na początku 2020 roku postanowiłem zainteresować tematem profesorów z Akademii Górniczo Hutniczej i innych niezależnych ekspertów. Po kilku miesiącach otrzymałem potwierdzenie, że faktycznie na głębokości ok. 2 km znajdują się wody, których temperatura wynosi ok 60 stopni. Podjąłem więc stosowne działania, bo jak słusznie Pan zauważył, takie inwestycje, służą nie tylko mieszkańcom, ale i środowisku naturalnemu. Warto powiedzieć, że w dobie coraz wyższych cen gazu, teraz wojny rosyjsko – ukraińskiej, to szansa na tańsze, alternatywne i ekologiczne źródło ogrzewania. Odnawialne źródła energii, w tym geotermia, fotowoltaika, elektrownie wiatrowe czy wodne są najbardziej korzystne z punktu widzenia natury i klimatu, ale też kosztów w stosunku do węgla i bardzo drogiego ostatnio gazu. Firmy takie jak Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Brzesku zgodnie z nowymi przepisami niedługo powinny co najmniej w 50 procentach korzystać z energii odnawialnej, aby uniknąć płacenia kar. Tak więc poszukiwanie nowych rozwiązań, w tym wykonanie odwiertu powinno doprowadzić do stworzenia efektywnego systemu ciepłowniczego. Rozmawiałem z wieloma specjalistami i wszyscy są zgodni. Warto inwestować w odwierty i szukanie wód geotermalnych, aby pozyskać tańszą zieloną energię.
Na jakim etapie jest gmina. Kiedy, w wersji realnej, ciepło z ziemi może ogrzać mieszkania, domy, firmy i instytucje w mieście?
Jesteśmy bardzo zaawansowani w przygotowaniach. Zleciliśmy przygotowanie specjalistycznej dokumentacji i opracowań. Pierwszym i najważniejszym dokumentem otwierającym całą ścieżkę była: „Analiza i wybór lokalizacji otworu poszukiwawczo rozpoznawczego wód termalnych”. To złożone opracowanie wskazało działkę, która znajduje się na Pomianowskim Stoku po wschodniej stronie szpitala. Według opracowania tam są najlepsze warunki do wykonania odwiertów, oczywiście z największą szansą natrafienia na wody termalne. Opracowanie na moje biurko trafiło w lipcu 2021 roku. Następnym krokiem było przygotowanie „Projektu robót geologicznych” z którym byliśmy gotowi już we wrześniu 2021. Dokument ten był konieczny do złożenia wniosku o wydanie koncesji na odwiert. Samą „Koncesję na odwiert otworu Brzesko GT-01” otrzymaliśmy od marszałka województwa w grudniu tego samego roku. Równolegle kilka miesięcy trwały prace nad przygotowaniem „Założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe dla Gminy Brzesko na lata 2021-2036” które Rada Miejska przyjęła o ile dobrze pamiętam chyba również w grudniu 2021. To bardzo skomplikowane opracowanie pozwoliło na przygotowanie wniosków o dofinansowanie przedsięwzięcia, które gotowe były na koniec kwietnia bieżącego roku. Sam odwiert jest bardzo drogi będzie kosztował kilkanaście milionów, ale gdyby wszystko się udało i skład chemiczny wody pozwoliłby użyć jej do systemu ciepłowniczego, byłaby to ważna alternatywna dla drożejącego gazu. Myślę, że za pięć lat można byłoby już korzystać z tej wody. Nie ukrywam, że chciałbym, by w przyszłości z tego źródła energii korzystało więcej niż do tej pory podmiotów, chociażby szpital czy obiekty planowanej komendy straży i policji. Nie chce też skazać na uzależnienie mieszkańców od szalejących cen. Podwyżki cen nośników energii bardzo dokuczają mieszkańcom ale jeszcze drastyczniej odczuwa je nasza gmina. Jesteśmy zdeterminowani, aby to przedsięwzięcie zrealizować. Chciałbym, aby w przyszłości była to alternatywa dla ciągle rosnących cen paliw stałych i mam tutaj na myśli zarówno węgiel, jak i gaz.
Przez kilka lat mówiło się o strefie gospodarczej w Buczu. Na zapowiedziach się jednak tylko kończyło. Jest szansa na uzbrojenie tego 40 hektarowego terenu? Mam takie wrażenie, że były to słowa wypowiadane na użytek wyborów.
Grunty w Buczu, o których Pan wspomina, znajdują się na terenie Bratucickiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Przez wiele lat, jak Pan słusznie zauważył, mówiło się tylko o utworzeniu strefy, ale w ślad za tym nie szły żadne zdecydowane działania. W efekcie, kiedy przed kilkoma laty zostałem burmistrzem, okazało się, że w zasadzie cała droga administracyjna jest przed nami. Tuż po objęciu urzędu przygotowałem dla Rady Miejskiej projekt Uchwały w sprawie przystąpienia do II zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania Gminy Brzesko, która została przyjęta 24 kwietnia 2019 r. Studium dla tego terenu zostało uchwalone dopiero 27 października 2021 po wielu odwołanych od stanowiska Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Dwa i pół roku administracyjnej drogi i pism do najwyższych instancji czego efektem była oczekiwana zmiany studium. Szkoda tylko, że teren pod inwestycje musiał zostać drastycznie okrojony. Kolejnym krokiem jest sporządzenia Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego o nazwie SAG Mokrzyska Bucze, który potrwa realnie kolejne dwa do trzech lat. Dopiero po jego uchwaleniu będziemy mogli myśleć o szukaniu inwestorów.
Cały wywiad w najnowszym wydaniu Przeglądu Regionalnego.