Za kierownicą Gruzin, a na siedzeniach pasażerów pięciu nieletnich obywateli Syrii, którzy nielegalnie przedostali się do Polski. Samochód z obcokrajowcami został zatrzymany na autostradzie A4 w okolicach Brzeska po tym, jak w czasie pościgu zderzył się z radiowozem straży granicznej i wjechał w bariery. Gruzin trafił do aresztu, a Syryjczycy opuścili Polskę. Do pościgu na autostradzie A4 doszło w ubiegłą środę (5 lipca). Jak poinformował w komunikacie Karpacki Oddział Straży Granicznej, mundurowi podjęli pościg za osobowym oplem, bo podejrzewali, że autem przewożone są osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę.
„Kierujący (…) kontynuował jazdę dynamicznie, zmieniając pasy ruchu i wyprzedzając inne samochody. W wyniku tego stracił panowanie nad autem i najpierw uderzył w radiowóz, którym jechali funkcjonariusze SG, a następnie w barierę energochłonną, co doprowadziło do zatrzymania samochodu” – zaznacza w komunikacie Justyna Drożdż z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.
Kierujący samochodem obywatel Gruzji po zderzeniu usiłował uciec z miejsca zdarzenia. Został jednak zatrzymany. W pojeździe znajdowało się także pięciu nieletnich obywateli Syrii – którzy jak podaje SG – byli poszukiwani przez słowacką policję.
Młodzi Syryjczycy zostali w piątek przekazani stronie słowackiej „w ramach readmisji uproszczonej”. Procedura ta pozwala na przekazanie cudzoziemców w ciągu 48 godzin do państwa, z którego nastąpiło nielegalne przekroczenie granicy do Polski.
Gruzin odpowie z kolei przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Decyzją sądu, na wniosek Prokuratora Rejonowego w Brzesku, został on tymczasowo aresztowany pod zarzutem między innymi organizowania nielegalnej migracji.